środa, 20 listopada 2013

Falbanki raz!

          Tego torta piekłam dla Mamy mojej Koleżanki jakoś na początku tego roku. Pamiętam, że dosyć mocno się wtedy przy nim napracowałam, trzeba było pamiętać, żeby niektóre rzeczy przygotować dzień wcześniej. Zdobienie jest wyjątkowo maso-chłonne, chcąc go zatem wykonać, trzeba uzbroić się w dodatkowe zapasy kremówki chociażby ;) Wydaje mi się jednak, że warto. 


        Tort jest jedną ze smaczniejszych kombinacji smakowych, jest to zmodyfikowany efekt TEGO przepisu. Masa w środku zrobiona jest ze śmietany kremówki, w której dzień wcześniej rozpuszczałam białą czekoladę. Oryginalny przepis zawiera w kremie także kawę, jednak mając już za sobą próby tego połączenia uznałam, że kawa zabija tutaj smak białej czekolady, która w połączeniu z kolejnym składnikiem, jakim jest... malinowy mus! smakuje po prostu wybornie. Przysłowiową wisienką na torcie jest orzechowy biszkopt, który tak naprawdę choć nie był tak bardzo wyczuwalny, domykał pięknie całość. 

      Zdobienie wbrew pozorom wcale nie jest takie trudne, o czym możecie przekonać się, na filmiku, który zamieszczam poniżej ;) Do kremówki  używanej do zdobienia polecam dodać troszkę mascarpone, masa będzie trochę bardziej zwarta i łatwiej będzie jej nadać oczekiwanego "kształtu". Jeśli go jednak nie macie, nic się nie dzieje, masa będzie po prostu puszysta (uwaga: w przypadku używania masy z białą czekoladą, mascarpone jest zupełnie niepotrzebne!). Wierzch tortu udekorowałam wiórkami czekoladowymi, które kupuje w lokalnym sklepie z akcesoriami cukierniczymi i dodatkami do tortów. Nie wiem czy wiórki to odpowiednie określenie. Prędzej są to małe rureczki, w różnych wariantach smakowych i kolorystycznych (dostępne także pomarańczowe i różowe- truskawkowe, albo całkiem ciemno-brązowe). Fajnie sprawdzają się na wierzch sporego wielkości torta.
       W miarę możliwości chciałabym Was czasem zapoznać, ze źródłem inspiracji do swoich zdobień. Sama kiedyś przeszukiwałam internet w celu znalezienia jakiś nowych inspiracji, dlatego myślę, że fajnie byłoby mieć to wszystko w jednym miejscu. 

źródło: youtube.com


Efekt falbanki może być jak widać naprawdę różny, wszystko zależy od tylki jakiej używacie do zdobienia, szerokości jednej falbanki czy kąta nachylenia całego rękawa 
i tylki względem boku ciasta. 
Spróbujcie sami / same , zobaczycie, że nie taki diabeł straszny ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz