niedziela, 26 stycznia 2014

Zygzak zawsze modny

           Nie wiem ile to już lat ten bohater Disney'a należy do ulubieńców najmłodszych, ale co jakiś czas przypomina o sobie, pojawiając się wśród zamówień rodziców, chcących podarować swoim pociechom wymarzonego torta. Ostatnio - całkiem przypadkiem - dużo czerwieni i bieli na blogu, ale cóż zrobić, jak właśnie te kolory pasowały mi i tym razem najbardziej ;)


sobota, 25 stycznia 2014

Apteczka słodkiej pomocy ;)

           Ten tort wyjątkowo nie trafił do osoby, która świętowała urodziny/ imieniny, a dla kogoś, kto chwilowo odbywa przymuszony areszt domowy ze względu na rehabilitację po poważnym urazie, która potrwa niestety jeszcze jakiś czas. Co by Jej trochę osłodzić życie. Mam nadzieję, że cel został osiągnięty ;)




Na zdrowie Aluna!



niedziela, 19 stycznia 2014

Róże małe i duże..

            To nie to, że piekę mniej niż dotychczas, bo posty pojawiają się z mniejszą częstotliwością. Problem polega bardziej na tym, że odkąd na blogu pojawił się różany tort, wszyscy chcą taki mieć, dlatego nie zawsze jest okazja się wykazać jakimś nowym zdobieniem, a chwalić się tym, co już tu było ;) Niemniej jednak, róże po raz chyba czwarty w przeciągu miesiąca wychodzą spod mojego cukierniczego rękawa, dwukrotnie były już w wersji różowej, i również dwa razy robiłam je już na brązowo (tu podziękowania dla J. za barwnik ;)) 
           Poniżej dowody. Pierwszy z nich wykonany w wersji zminiaturyzowanej - tort o średnicy 18 cm, jeszcze niżej relacja z imprezy - tort około 22 cm. 



sobota, 18 stycznia 2014

Tęczowy tort, odsłona druga

    
           Ten tort, wbrew pozorom wcale nie jest dla dzieci. To znaczy i one spokojnie mogłyby go zjadać, nie zawiera bowiem alkoholu, ale tym razem docelowymi odbiorcami tej słodyczy są całkiem dorośli ludzie ;)


          Tort miał być zaskoczeniem na - o ile dobrze zrozumiałam - spotkaniu urodzinowym, nieco prześmiewczy, ironiczny, nasycony intensywnością barw (a przyznajcie jest ich tu trochę), zdecydowanie odbiegający od dotychczasowych klasyczno -eleganckich koncepcji. Niespodzianką ma być także smak - bo to jest to, co wszyscy lubimy najbardziej czyli połączenie białej czekolady z malinami - nawet w naszej pseudo zimowej porze;) 
            Wyzwanie nie było łatwe, bo choć nie tak pracochłonne, jak w przypadku kiedy mówimy o torcie tęczowym w środku to i tak masa nie zawsze chciała dobrze współpracować z barwnikami, lubi się ściąć albo zrobić bardziej rzadka. Zdobienie Wam już dobrze znane i choć wierzch miał być nieco bardziej trójwymiarowy, myślę że dopełnił całości zupełnie nie zapowiadając tego, co dzieje się w środku ;)


Ps. A przede mną już niedługo, całkiem ciekawy projekt. 

EDIT: Mamy i relacje prosto z imprezy.. ;)





niedziela, 12 stycznia 2014

WOŚP :)

          Mam małe zaległości w tortach, ale wszystko jest do nadrobienia :) Dzisiaj okazja szczególna. 


      
    A czy Wy wsparliście już Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy ??