niedziela, 3 maja 2015

Przedszkolnie

          Wszyscy wiemy, że dzieci jedzą najpierw "oczami". Myślę sobie, że ten tort jest adekwatny do tej zasady. Mam nadzieję, żę dzieci będą wspominały tort jutrzejszej jubilatki z uśmiechem na buziach :)
      



          
Ponieważ tort wędruje jutro prosto do przedszkola, raczej nie ma szans, żebyśmy zobaczyli jak wyszedł w przekroju. Zdradzę Wam w takim razie mały sekret ;)


Tort Julci :)

           Był tort Julka, teraz pora na Julkę :) Myślę, że nie potrzeba tu wielu słów, dodam tylko, że jest tak słodka, że mogłaby zostać twarzą Tortoholiczki :)))






STO LAT LULA! :)


niedziela, 19 kwietnia 2015

Perfekcyjny tort Julka

              Tortoholiczka nie śpi :) pracuje ciągle, czasem nad tortami, a czasami w księgowości, ale ciągle tu jestem! :) Tym razem tort dla cudownego Julka, lat całe 2 z wymarzonymi lentilkami. Podobno raj, dziękuje za zaufanie :) 








A takie zdjęcia cieszą mnie najbardziej :)





STO LAT JULEK!

sobota, 3 stycznia 2015

Z przytupem w Nowym Roku :)

          W tej rodzinie, był już tort na urodziny Mamy, Taty i przyszła pora na Syna :) Za zaufanie po raz kolejny dziękuję Magdzie i Michałowi. Okazja nie byle jaka, bo roczek, a i w karnawale, więc witam Was w 2015 roku bardzo kolorowo, jak na ten czas przystało :)
Tort o smaku malinowym, z masą z mojego ulubionego bloga, nie mogło być inaczej :) jeśli chodzi o dekorację po inspirację  sięgnęłam gdzieś do internetu, już jakiś czas temu trafiła na moją listę "to do". 


Zdobienie bardzo proste, ale dosyć czasochłonne i wymagające cierpliwości. Być może na zdjęciach tego nie widać, ale na torcie znajdziecie wszystkie kolory tęczy. Tym razem jednak, nazwałabym go tortem confetti ;)



A oto zdjęcia z imprezy :)










niedziela, 14 grudnia 2014

100% Homemade

         Święta za pasem, więc przygotowania świąteczne też zbliżają się wielkimi krokami. W niektórych domach nie ma Bożego Narodzenia bez piernikowych wypieków, u mnie zawsze kojarzyły się one z metalową puszką wypełnioną po brzegi kruchymi ciastkami mojej babci. I choć przepisu babci nigdy nie dogonię, bo zawsze kiedy ją o niego pytam mówi, że składniki daje "na oko", to tym razem postanowiłam pobawić się przynajmniej nieco formą, zwłaszcza, że udało mi się kupić stempelek z bardzo "oryginalnym" napisem. Mimo, że mało w nim motywu świątecznego, nie mogłam się oprzeć w wykorzystaniu go, przy okazji zimwych (choć pogoda za oknem na to nie wskazuje) wypieków. 



Chwilę zajeło mi wypracowanie najlepszego systemu na jak najlepsze wykonanie ciastek z tym wzorem, bo i ciasto nie mogło być za grube i stempelek nie był tak łatwy do użycia jak się to wydawało na początku. W końcu jednak udało mi się osiągnąć względnie satysfakcjonujące efekty, choć podejrzewam, że następnym razem będą one jeszcze bardziej zbliżone do "ideału". 



Do ciasteczek użyłam TEGO przepisu. Zależało mi bowiem, żeby ciastka nie rosły za bardzo, aby po upiezeniu napis - dosyć szczegółowy - był w miarę czytelny. W końcu to 100% homemade i handmade work :) 



Przy tego rodzaju wypiekach, liczy się każda minuta w piekarniku, chwila nieuwagi i ciastka mogą nie nadawać się do jedzenia. Te jednak, mam nadzieję będą cieszyć jutro podniebienia moich koleżanek i kolegów z pracy :)



Warto bowiem w okresie światecznym pamiętać nie tylko o rodzinie, ale i o tych, z którymi w życiu codziennym spędzamy całkiem sporo czasu. Im też należą się podziękowania i najlepsze życzenia, w każdym razie na pewno należą się one moim współpracownikom, których osobiście uwielbiam :)

czwartek, 31 lipca 2014

Malinowy Raj

           Taki torcik malinowy z kruchymi rurkami dookoła :) Było wyzwanie, ale udało się osiągnąć efekt "wow" :)


niedziela, 22 czerwca 2014

Dziękuję!

          Tortoholiczka wciąż "popełnia" torty, choć od dawna Wam o tym nie pisałam :) Wzory się powtarzają stąd ten zastój na blogu ale nie o tym dzisiaj. 
          To wspaniale czuć, że zdobyło się czyjeś zaufanie na tyle, że Twoje torty wędrują do znajomych Twoich znajomych i stanowią wyczekiwany element niejednej imprezy :) Bardzo cieszy mnie zaufanie, którym mnie obdarzacie na podstawie na przykład rekomendacji swoich znajomych. 


          W tym miejscu chciałam Wam serdecznie podziękować, będę się starała nie zawieść Waszych oczekiwań i mimo zdecydowanie mniejszej ilości wolnego czasu niż dotychczas, wciąż podnosić poprzeczkę, żeby móc wyjść naprzeciw potrzebom każdego/każdej z Was :)

czwartek, 24 kwietnia 2014

Słoneczniki

                  Wiosna na dobre zagościła za oknami. Oby słoneczna pogoda została z nami jak najdłużej. Wszędzie coraz więcej kolorów i zapachów.  Nie mogłam zatem odbiegać za bardzo od otaczającej rzeczywistości :)




poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Róże i różyczki


          Róże wciąż biją rekordy popularności. Tym razem z okazji Chrzcin. Dla trzech - z pewnością - uroczych Małych Chłopców. Zobaczcie sami :)






Jeśli chodzi o technikę zdobienia to już o niej pisałam, chciałam natomiast zwrócić uwagę na kolory tych tortów- w przypadku niebieskiego barwnika, bo właśnie jego użyłam, jest go wręcz minimalna ilość, a wystarcza, żeby nadać niebieskim różom intensywności. Dlatego myślę, że jeśli chodzi o jakieś obiekcje względem stosowania sztucznych barwników to akurat w tym przypadku -podobnie jak z ilością barwników- możemy je zniwelować do minimum :)





sobota, 19 kwietnia 2014

Wesołych Świąt!

          Chociaż czasu ostatnio zdecydowanie mniej, w okresie świątecznym piekarnik chodzi niemal bez odpoczynku. Tak też właśnie było i tym razem :)


A przed Wami - jak już się u mnie przyjęło - najmniejszy tort świata i jego starszy brat w wersji świątecznej :)






Moi Mili! Wesołych, spokojnych, rodzinnych Świąt Wielkanocnych życzy Tortoholiczka! :)